Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bonsai
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Nie 20:05, 13 Kwi 2008 Temat postu: Podwórkowe zabawy |
|
No dobra głupi temat... Ale nawet z najgłupszych tematów może zrodzić się fajna dyskusja:P
Ja pamiętam jak zawsze na wakacje graliśmy w podchody... Najpierw większość czasu zajęło nam planowanie i rozmieszczanie karteczek także czasami musieliśmy wszystko wyzbierać i odłożyć zabawę do jutra...
Albo zabawe w szczura ze skakanką... Potem jak się "szczur" rozkręcił i dostawało się po nodze rączką od skakanki to bywało... nieprzyjemnie:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sebos
Wędrowiec
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:06, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
hmm... ja jak mały byłem( tak tak, kiedyś byłem mały ) to się po drzewach łaziło, dachach, itp. ale ogólnie to też bawiłem się w podchody i inne tego typu zabawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grand_
Wędrowiec
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:06, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
Wstyd sie przyznać, ale nie wiem na czym polegają te podchody. W klasy też nie grałem, ewentualnie przyglądałem się. Skakanka? Raczej nie ta o której myślicie ;'d Chociaż... w szczura to pamiętam jak sie grało ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bonsai
Administrator
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Pon 16:09, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
W klasy to ja też nie grałam... Dobra z raz czy dwa razy. I w kapsle^^ To pamiętam. Nawet nie tak dawno było. Się najpierw rysowało "tor" a potem sie ścigało kapslami. Albo pamiętam też jak z kolegami grałam w kapsle na stole ogrodowym i to chodziło o to żeby się nawzajem zbijać poza stół
|
|
Powrót do góry |
|
|
|